wtorek, 6 maja 2014

Rozdział 7

***Oczami Harrego***

Gdy zobaczyłem Lizzy tańczącą z Mattem, poczułem jakby chęć przerwania im. Nie myślałem, że aż tak szybko ją spotkam. Chciałem z nią zatańczyć, a później może zabawilibyśmy się inaczej. Więc musiałem zmyślić, że ktoś woła Matta.
- Matt! - krzyknąłem i on odwrócił po czym ona też. Widziałem jakby zdziwienie na jej twarzy. - Wołają cię. - wyszedłem zza lady i ruszyłem w ich stronę. Zauważyłem, że Matt jej coś szepnął, ale było zbyt głośno żebym mógł to usłyszeć. Odszedł, po czym ja ruszyłem w jej stronę, bo chciała najwidoczniej wracać do stolika.
- Cześć. - powiedziałem zastawiając jej drogę. Dziewczyna spojrzała mi w oczy. Musiała podnieść głowę lekko do góry, ponieważ sięgała mi do ramienia. - Zatańczysz? - spytałem z łobuzerskim uśmiechem.
- Nie, dzięki. Muszę wracać do stolika. - powiedziała. Odkąd pamiętam, żadna dziewczyna nie odmówiła mi. Coś czuję, że będzie ciężko...

***Oczami Lizzy***

Stał przede mną i wpatrywał się we mnie. Odmówiłam mu tańca, bo po prostu nie chciałam. Może to było nie grzeczne, ale chuj mnie to. Czy musiałam się na niego natknąć?
- No chyba mi nie odmówisz? - zapytał bardziej zbliżając swoje ciało do mojego. Poczułam dużo ciepła napływającego do mojego ciała. Co on sobie myślał? Że jak przeleciał połowę miasta, to mnie też? Co to, to nie.
- A właśnie, że odmówię. - próbowałam go wyminąć, ale nie dawał za wygraną. Przesunął się w miejsce, gdzie chciałam przejść. - Przepraszam? - powiedziałam zirytowana. Wkurzali mnie ludzie, którzy byli zbyt pewni siebie. I on zdecydowanie do nich należał.
- Nie musisz. - uśmiechnął się łobuzersko i wziął mnie za rękę. Od razu wyrwałam mu ją z jego uścisku i odsunęłam się o krok. - Mogę sprawić, że będziesz mnie chciała więcej. - CO? Co on sobie kurwa myślał?! Dziwką nie jestem.
- Mogę prosić? - podszedł do mnie jakiś koleś.
- Oczywiście. - powiedziałam i podałam mu dłoń. Dzięki Bogu! Dobrze, że ten chłopak do mnie podszedł. Robiło się już tak niezręcznie... On jest dupkiem! Nie wiedziałam, że aż tak daleko się posunie. Kątem oka widziałam już tylko jak został tam, gdzie przed chwilą staliśmy oboje i obserwował mnie odchodzącą z kimś innym niż on.
Zaczęłam tańczyć, ale moje myśli nadal były tam, gdzie nie powinny. Myślałam o Harrym i o jego chamskim zachowaniu.
- Może chcesz się zabawić? - zapytał chłopak, z którym tańczyłam. Nie no! Proszę ludzie... powiedzcie mi, że to jest tylko sen...
- Co? - z oburzeniem chciałam wyrwać rękę z jego dłoni, ale był silniejszy. Przysunął swoje ciało do mojego, a mnie przeszedł nie przyjemny dreszcz.
- Nie sprzeciwiaj mi się! - krzyknął. - Idziemy!
Kopnęłam go i biegiem ruszyłam w stronę łazienki. Ale niestety kopniak, jaki mu zasadziłam nie był chyba wystarczająco mocny. Zaraz czułam uścisk jego dłoni na moich biodrach.
- Łazienkę sobie wybrałaś, tak? Może być. - powiedział bezczelnie i przeniósł jedną rękę na klamkę, a drugą mnie trzymał.
- Zostaw ją! - usłyszałam za sobą głos Harrego. Czemu tu przyszedł? Obserwował mnie? Dwaj ochroniarze wyszarpali go od drzwi z łazienki.
- A to na koniec one mnie. - powiedział Harry i przywalił mu z pięści. Nie wiem co to miało znaczyć, ale postanowiłam wrócić do stolika.
- Czekaj! - krzyknął zielonooki. - Wszystko okej? - zapytał i chwycił moją dłoń w swoją.
- Tak. Dzięki. - wyrwałam mu się i przecisnęłam przez tłum do swojego stolika. Czekali tam na mnie Ashley i Justin.
- Jakoś długo cię nie było. - zaczęła Ash. - miał być tylko jeden taniec z Mattem, a się trochę przedłużyło, co? - zaśmiała się i podała mi drinka. Wzięłam go od niej, ale zaraz postawiłam na stoliku. Usiadłam i podparłam twarz dłońmi.
- Ej.. Co się stało? - zapytał z troską Jus. - Ten Harry ci coś zrobił? - wstał.
- Nie. - zaprzeczyłam. - Siadaj i mnie posłuchaj. - rozkazałam. - tańczyłam najpierw z Mattem, ale go zawołał ten Styles, a później on sam do mnie podszedł. Proponował mi taniec, ale się nie zgodziłam. Później podszedł do mnie jakiś chłopak prosząc do tańca. Zgodziłam się, a nawet dziękowałam Bogu, że wyrwał mnie z tej nie zręcznej sytuacji z Harrym. Ale okazał się również takim chujem jak Harry. Proponował mi "zabawę" i wyrywałam mu się. Kopnęłam go, ale nie wystarczająco mocno, bo poszedł za mną. Harry to zauważył i go wyprowadzili, a na koniec "ten pan przemądrzalski" przyłożył mu.
- O Boże! Lizzy! - panikowała Ashley. - Wszystko okej? - zapytała z troską. - Jednym słowem to ten Harry cię uratował...
- On ma taki obowiązek. Nie może dopuścić do tego żeby tu się coś działo nie tak... - powiedziałam bawiąc się swoimi palcami.
- Co za skurwysyny są na tym świecie! - krzyknął oburzony Justin.
- Nie gadajmy o tym. Bawmy się dalej. - powiedziałam i pociągnęłam ich za ręce. Nadal czułam na sobie te jego silne łapska. Chyba już nigdy więcej z nikim nieznajomym nie zatańczę... Widziałam Harrego jak chodził od stolika do stolika, zbierając różne naczynia po piwie i drinkach. Czułam, jakby mnie obserwował. Ale teraz to on szczególnie musi mieć oczy dookoła głowy. Ciekawe czy dużo jest takich dziewczyn, które w ciągu jednego dnia są pytane o seks? Niektóre by uległy od razu. Na przykład Stylesowi... Jemu chyba żadna dziwka się nie oparła...

***Oczami Harrego***

Jak zobaczyłem tego kolesia, który się do niej dobierał, poczułem coś dziwnego... Chciałem jej tylko pomóc... Ale nie dziwię się, że tak zareagowała, skoro jeszcze nie całe 10 minut temu chciałem ją zaliczyć. Uderzyłem go, bo nie pozwolę, by ktoś w moim klubie tak zachowywał się wobec dziewczyn, które tego nie chcą! Z resztą.. mi się żadna nie oparła więc nie miałem z tym problemu... Do teraz... Ta brunetka była pierwsza odkąd pamiętam... Nie chciała seksu ze mną!
Chodziłem od stolika do stolika i zbierałem naczynia. Obserwowałem ją. Nie chciałem żeby tego zauważyła, ale kilka razy nasze wzroki spotkały się. Tego kolesia, co chciał iść z nią do łazienki wyrzuciliśmy z klubu i kilka razy dostał ode mnie. Nie mogłem się opanować. Nie wiem czemu to zrobiłem. Taki odruch? Nie wiem...

_______________________________________________________________________________

Siódmy już jest! Hejka ponownie! :) Zapraszam do komentowania i czytania kolejnych rozdziałów, które pojawią się już wkrótce!!! ♥

2 komentarze:

  1. Ja pikoleeee!!! zaczyna się dziać ojjj tak!!! <3333 <333 "Obserwowałem ją" !!! Harry się zaczynaaa zmieniaaać ! <333

    OdpowiedzUsuń